We wtorek 23 czerwca odbyła się 4 kolejka koszalińskiej Extraligi.
W pierwszym meczu INVENA podejmowała Polanowskie Lwy. Już w 6 minucie wynik spotkania otworzył Sebastian Kurzawski, a 5 minut później po strzale Kamiila Wojtalika, podopieczni Mariusza Teofilaka, prowadzili już 2:0. W 28 minucie spotkania ładnym strzałem z dystansu popisał się Kurzawski i podwyższył wynik. Na początku drugiej połowy drużyna z Polanowa ruszyła do odrabiana strat, czego efektem były 3 strzelone bramki ( 2 x Kamil Popowicz, 1 x Adam Nowak). W 38 minucie swojego trzeciego gola w tym meczy zdobył Kurzawski, a wynik 3 minuty później ustalił Karol Kujawa. Drużyna INVENY wygrała swoje pierwsze spotkanie w Extralidze i ostatecznie zwyciężyła 5:3.
W drugim meczu Atom Koszalin podejmował Sztorm Chłopy. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, lecz w 21 minucie wynik spotkania otworzył Filip Filus, po pięknej asyście Tomasza Kamińskiego, który sam 2 minuty później zdobył bramkę na 2:0. W 41 minucie Leszek Pazdur zdobył kontaktowego gola. Końcówka spotkania należała do Atomu. W 45 minucie po wspaniałym uderzeniu wynik meczu podwyższył Marcin Brzeziński, a w ostatniej minucie po kontrataku gola zdobył Rafał Golec. Drużyna Filipa Filusa wygrała spotkanie 4:1 i z kompletem punktów dalej jest liderem Extraligi.
W trzecim spotkaniu tego dnia drużyna Ergoliftu podejmowała SP 18. W 9 minucie wynik meczu otworzył, jeden z najlepszych graczy Extraligi, Paweł Łacko. W kolejnych minutach wynik podwyższyli: Krzysztof Petrycki oraz Karol Dołgowski. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:0. Po przerwie Ergolift dalej kontrolował grę, czego wynikiem było zdobycie 4 kolejnych bramek (2 x Łacko, Dołgowski, Olczyk). Drużynę SP 18 stać było tylko na honorowego gola, którego zdobył Sebastian Wroński. Ostatecznie drużyna Ergoliftu pokonała rywala 7:1.
W ostatnim meczu kolejki odbyło się pełne emocji i widowiskowe spotkanie, w którym ekipa Młodych Wilków podejmowała Kartel Chłopy. Już w 2 minucie spotkania Jakub Karpiński otworzył wynik. W 8 minucie był już remis, a 2 minuty później podopieczni Szymona Włodyki prowadzili już 2:1 po golach zdobytych przez Mateusza Starzyńskiego. W 11 minucie po pięknym strzale z woleja Bartosz Barański wyrównał wynik spotkania. W 30 minucie, po szybkim kontrataku, kapitan Filip Żuber wyprowadził Młode Wilki na prowadzenie 3:2. Po dwóch minutach, strzałem głową po rzucie rożnym, bramkę zdobył Paweł Włodyka, a w 35 minucie Kartel prowadził już 4:3 po uderzeniu Szymona Włodyki. W 38 minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Karpiński, a 5 minut póżniej ten sam zawodnik zdobył kapitalnego gola z rzutu wolnego z bardzo dużej odległości. W 45 minucie spotkania, swojego 3 gola w tym meczu zdobył Starzyński, tym samym wyrównując wynik na 5:5. W 48 minucie tego fascynującego meczu, Karpiński ustalił wynik spotkania, ponownie uderzając piłkę z daleka, która przełamała ręce bramkarza Kartelu. Na wyróżnienie w drużynie Młodych Wilków zasłużyli: Jakub Karpiński, który grając jako obrońca w tym meczu zdobył aż 4 bramki oraz Patryk Siedlecki, który wielokrotnie ratował drużynę przed stratą bramki. W drużynie Kartelu wyróżnił się strzelec 3 bramek oraz 1 asysty, Mateusz Starzyński. Ostatecznie podopieczni Filipa Żubera po bardzo ciekawym meczu zwyciężyli 6:5.
